Jeżdżąc motocyklem mam całkiem inny pogląd na świat który oglądam z kasku. Inaczej postrzegam kierowców samochodów, inaczej rowerzystów, pieszych, motocyklistów i opłakany stan polskich dróg. Oczywiście inaczej też sam jestem postrzegany. Niekoniecznie pozytywnie nadal przez większość naszego społeczeństwa. Ciężko pojąć dlaczego ludzie mają niechęć do nas, ale najciężej dlaczego nie trafiają do nich niezaprzeczalne argumenty.

Ale pisze tutaj krótko bo chciałem się z kimś podzielić najciekawszą reakcją jaką spotkała mnie na moto, a dokładnie już z niego zsiadając. Nie będzie to reakcja gimnazjalistek które się za nami oglądają ani moherów które wymachują w naszym kierunku krzyżem.

Chodzi tutaj o przypadkowego, około 11- letniego chłopca który gdy koło niego zaparkowałem z otwartymi ustami powiedział "woooooow". Spodobało mi się to dlatego, że prawdopodobnie w jego wieku zachowałbym się dokładnie tak samo ;].